Dobry wieczór jak minął dzień? U mnie fajnie choć pogoda okropna. Padało cały dzień. Ale jakoś przeżyłam. 

Ach miałam dokończyć wizytę u fryziera. Tak ,siedzę na fotelu całkiem wygodnym , w oddali słyszę muzyczke jest ciepło i przyjemnie. Herbatka z cytrynką rozgrzewa bo za oknem było wyjątkowo mroźnie. I masa śniegu .Bardzo lubię zimę  i kocham śnieg. Nie przepadam za to za latem...dziwne ? Możliwe ,ale to jest spowodowane różnymi czynnikami może kiedyś wam opowiem. Fryzierka zaczęła od obcięcia włosów, ścieła chyba z piętnaście centymetrów, ale to dobrze bo miałam ciemne włosy i ponad rok próbowałam pozbyć się koloru. Słabo to szło i wydawało mi się też ,że słabo mi rosly .Ciążą i karmienie piersią je wykończyło, ale z drugiej strony zmotywowało mnie do zmiany. Na włosach pozostawało jeszcze sporo farby i ten właśnie kawałek zdecydowałam się obciąć .Już dawno nie czułam się tak. Sporo przeszłam bylo mi to potrzebne .Później farbowanie. Długo  trwało ,ale udało się uzyskać przyjemny kolor i wreszcie jasny. Powiem wam, że już samo ścięcia mi się podobało. Mogło tak zostać....żartuje, marzyłam o jasnych z dwa lata. Ogolnie mówiąc wizyta u fryziera była bardzo pouczającą i relaksującą. Dowiedziałam się pewnych mądrych rzeczy i odpoczełam. Oczywiście jestem umówiona    na czerwiec. 

Wiecie co piszę może z pięć minut i już czuje jak zamykają mi się oczy....masakra , ale jestem zmęczona przez dzień o 6:30 wstaje w tygodniu dwójkę muszę wyszykować do szkoły I przedszkola a trzecie nakarmić przebrać i ubrać i tak od września .Wszyscy już śpią. Ja muszę się ruszyć i dokonać wieczornych oględzin. A tak mi milutko pod kołdrą.... mąż chrapie,  normalne 

Moje drogie mamy nie bójcie się zrobić coś dla ciebie....nie mówię o powiększaniu ust czy doklejaniu rzęs choć zależy co kto lubi....chodzi o to żebyś wyrwać się na moment z tego trudnego pełnego rutyny dnia. Żeby poczuć się znów jak piękna kobieta. Mój najmłodszy syn mnie nie poznał i nie chciał do mnie iść . A ten średni mówił że potrzebuję czasu by się oswoić. Nie ważne, ważne jest jak my się z tym czujemy my mamy, to my musimy jakoś patrzeć na siebie w lustrze i nie zawsze podoba się nam to co widzimy . A to powoduje frustrację .I niską samo ocenę to zaś będzie się odbijać na wszystkich domownikach.

Drogie mamy nie dajcie się sprowadzać do parteru robicie tak dużo ze zasługujecie na chwilę- ok parę godzin -relaksu i tego żeby faceci oglądali się za siebie na wasz widok....😉😉

Śpijcie spokojnie i z uśmiechem 


Komentarze

Popularne posty