Witajcie mamuśki i kobietki. Jak minął Wam tydzień? Tak już niedziela kurczę pieczone. Szok... o to mi chodzi .Dopiero co był poniedziałek a już niedziela...nie wiem jak Wam, ale mi mija bardzo szybko. A najbardziej wtedy kiedy weekend musze być w domu bo jakieś z dzieci jest chore. O zgrozo jak ja to lubię...masz palny aż tu nagle bach nie masz planów... matczyna rzeczywistość ... tak jest coś takiego.. ja ją teraz wymyśliłam. Objawia się ty , że właśnie planujesz sobie super czas na przykład na weekend a tu nagle w piątek wieczorem gorączka 38, 6 potem stan podgorączkowy u średniego i 38, 3 u malucha, co ci pozostaje ? nic... podać Ibum truskawkowe i modlić się żeby się szpitalem nie skończyło. A człowiek ma plany. Ćwiczeń .Zacząć, zadbać o siebie o figurę, żeby wejść w stój kąpielowy, niedawno kupiony. I co taka jedna sytuacja te palny zmienia bo przecież nie ma się sił zacząć, atmosfera chęci mija.. Dramat. Nie wiem nie wiem jak Wy to macie z chęciami U mnie kiepsko. Dół się złapie i koniec, nic ratunku brak, dziura ciemność brak światełka..
Nic powiem sobie trzeba dalej próbować bo niby czemu nie. Bardzo mi się podoba taki tekst z kabaretu Hrabi.. możliw no jest the best już mi zaznacza "na czerwono, martwa istota". Każdy z nas popełnia błędy. Któż ich nie robi. Wiem matki nie robią. One są najlepsze. Muszą być wszystkim i są. Kurczę jak! nie wiem! nadludzkie sił jakieś mamy czy co? Wiecie co wiem, że to nie łatwe, tak się chwalić , ale wiem też ,że nie musimy być idealne i jesteśmy nie idealne. Robimy tak dużo, że zapominamy jak się nazywamy. Zapominamy o sobie o tym , że mamy uczucia i mamy do nich prawa. Jesteśmy wszystkim dla naszych dzieci i mężów. Jesteśmy lepsze od naszych teściowych i to jest najlepsze to mnie bawi najbardziej. Dlaczego ? bo nasi mężowie i tak do nas przyjdą bo my teraz ich ratujemy my ich karmimy - lepiej lub gorzej zależy od dnia - dbamy o nich, musimy pamiętać gdzie posiali klucze dokumenty czy inne rzeczy , mówimy im ,że byśmy sobie nie poradziły bez niech ale tak nie jest. Jest odwrotnie...byśmy sobie doskonale poradziły. Mówi się, że z rodziną to najlepiej na zdjęciu oj nie z teściową lepiej nie robić zdjęć bo się to źle skończy... Oj tak Drogie mamy powinniśmy umówić się na kawę albo przynajmniej herbatę wymienić poglądy czy doświadczenia. Ja po dwunastu latach przeżyłam więcej niż przez całe życie tak mam co opowiadać...może jedna osoba by przyszła , dobre i to . Ale zaraz teraz nie mogę... syn ma gorączkę...no tak matczyna rzeczywistość...
Komentarze
Prześlij komentarz